Powracam do świata żywych w nowym roku z nowym materiałem i w odświeżonej formie. Mam nadzieję, że pozwoli mi to regularnie wrzucać coś na bloga. Na dobry początek małe podsumowanie w postaci mojego bardzo subiektywnego zestawienia dziesięciu najlepszych i pięciu najgorszych filmów jakie w minionym roku można było zobaczyć w polskich kinach.
10. Enter The Void
reż. Gaspar Noé
Tokio nocą na dragach. Niepokorny reżyser Gaspar Noé redefiniuje co to znaczy "podróż" filmowa. Odrażająco piękny i nieodparcie pochłaniający.
Przeczytaj moją recenzję
09. Rabbit Hole
reż. John Cameron Mitchell
Pomimo wielu filmów, które zdobyły sobie znacznie większą popularność "Rabbit Hole" wciąż po wielu miesiącach siedzi w głowie. Gorzki i poruszający, ale także w gruncie rzeczy pozytywny. Najbliższe filmowe skojarzenie to genialny obraz "Rachel Getting Married".
08. Midnight in Paris
reż. Woody Allen
W minionym roku polscy widzowie dostali podwójną dawkę Woddy'ego Allena. Spośród dwóch filmów "Midnight in Paris" jest tym lepszym. To kino, z którym się płynie. Inteligentne, zabawne, przyjemne.
07. Rango
reż. Gore Verbinski
Najlepsza animacja roku. "Rango" jest filmem dla ludzi kochających filmy. Tak jak tytułowy kameleon film zaskakuje różnorodnością i zdolnością adaptowania się do sytuacji. Czysta rozrywka w bardzo, bardzo dobrym wydaniu.
06. Scream 4
reż. Wes Craven
Powrót mistrza horroru do mistrzowskiej formy. Dewey miał rację mówiąc, że "tragedia jednego pokolenia, jest żartem dla drugiego". Ten tekst wyraźnie mierzony pod adresem serii "Strasznych filmów" trafia równie celnie i boleśnie co każdy cios zamaskowanego mordercy. Tradycyjny horror samoświadomy swojego nowego miejsca w filmowym krajobrazie.
05. Another Earth
reż. Mike Cahill
Świeży, ciekawie nakręcony dramat z intrygującym tematem wspinającym się na wyżyny science fiction.
04. Fair Game
reż. Doug Liman
Polityczny thriller i rodzinny dramat w jednym. To prawdopodonie główny kandydat do miana najlepszego filmu zeszłego roku, którego nikt nie oglądał.
Przeczytaj moją recenzję
03. Melancholia
reż. Lars von Trier
Zagłada świata według Larsa von Triera. Wizualnie pociągający i przytłaczający. Artystyczne kino końca dni.
Przeczytaj moją recenzję
02. The Tree of Life
Zagłada świata według Larsa von Triera. Wizualnie pociągający i przytłaczający. Artystyczne kino końca dni.
Przeczytaj moją recenzję
02. The Tree of Life
reż. Terrence Malick
Magnum opus Terrence'a Malicka. Reżyser odważnie opowiada o stworzeniu wszechświata, rodzinie, Bogu i życiu w ogóle. Dzieło mistrza oprawione zdjęciami jakie bardzo rzadko przychodzi podziwiać w kinie.
Przeczytaj moją recenzję
01. Black Swan
05. The Way Back
reż. Peter Weir
Osnuta na prawdziwych wydarzeniach historia ucieczki z obozu. Dla widza to niestety prawdziwa droga przez mękę.
Przeczytaj moją recenzję
04. No strings attached
reż. Ivan Reitman
Odpychająca komedia romantyczna, która nie jest ani śmieszna, ani romantyczna.
Przeczytaj moją recenzję
03. Pirates of the Carribean: On Stranger Tides
reż. Rob Marshall
"Piraci..." pod nową banderą Roba Marshalla są pozbawieni Keiry Knightley, humoru, przygody i jakiegokolwiek sensu.
02. The Hangover Part II
reż. Todd Phillips
Brudno, obrzydliwie, nudno i nieśmiesznie. Druga część dość obleśnej, ale jednak bardzo udanej komedii o wieczorze kawalerskim w Las Vegas przeniesiona do Bangkoku. Jedyne co można wynieść z seansu tego filmu to paskudne obrazu, które chciałoby się jak najszybciej wyrzucić z pamięci.
01. Battle Los Angeles
reż. Jonathan Liebesman
Katastroficzne pseudo sci-fi Liebesmana zdeklasowało konkurencję. To najgorszy film wśród złych. To nie inwazja obcych, a film sam w sobie jest prawdziwym zamachem na ludzkość.
Przeczytaj moją recenzję
Magnum opus Terrence'a Malicka. Reżyser odważnie opowiada o stworzeniu wszechświata, rodzinie, Bogu i życiu w ogóle. Dzieło mistrza oprawione zdjęciami jakie bardzo rzadko przychodzi podziwiać w kinie.
Przeczytaj moją recenzję
01. Black Swan
reż. Darren Aronofsky
Kolejny wybitny film w filmografii Aronofsky'ego. Tym razem jest strasznie. Horror w świecie baletu zachwycający każdą pojedyńczą sceną.
Przeczytaj moją recenzję
Oraz obiecanych kilka pozycji z kinowego dna 2011 roku. Zaskakuje brak trzeciej części "Transformers" ;)
Kolejny wybitny film w filmografii Aronofsky'ego. Tym razem jest strasznie. Horror w świecie baletu zachwycający każdą pojedyńczą sceną.
Przeczytaj moją recenzję
Oraz obiecanych kilka pozycji z kinowego dna 2011 roku. Zaskakuje brak trzeciej części "Transformers" ;)
05. The Way Back
reż. Peter Weir
Osnuta na prawdziwych wydarzeniach historia ucieczki z obozu. Dla widza to niestety prawdziwa droga przez mękę.
Przeczytaj moją recenzję
04. No strings attached
reż. Ivan Reitman
Odpychająca komedia romantyczna, która nie jest ani śmieszna, ani romantyczna.
Przeczytaj moją recenzję
03. Pirates of the Carribean: On Stranger Tides
reż. Rob Marshall
"Piraci..." pod nową banderą Roba Marshalla są pozbawieni Keiry Knightley, humoru, przygody i jakiegokolwiek sensu.
02. The Hangover Part II
reż. Todd Phillips
Brudno, obrzydliwie, nudno i nieśmiesznie. Druga część dość obleśnej, ale jednak bardzo udanej komedii o wieczorze kawalerskim w Las Vegas przeniesiona do Bangkoku. Jedyne co można wynieść z seansu tego filmu to paskudne obrazu, które chciałoby się jak najszybciej wyrzucić z pamięci.
01. Battle Los Angeles
reż. Jonathan Liebesman
Katastroficzne pseudo sci-fi Liebesmana zdeklasowało konkurencję. To najgorszy film wśród złych. To nie inwazja obcych, a film sam w sobie jest prawdziwym zamachem na ludzkość.
Przeczytaj moją recenzję
10 najlepszych - zgadzam się w 100% :)
OdpowiedzUsuń5 najgorszych - widać za dużo gówna to ty w tym roku nie widziałeś ;D
moja 5 gówna 2011 to:
(kolejność dowolna)
- Burleska
- To tylko sex
- Green Hornet
- Och Karol 2
- Ksiądz 3D
No fakt, zastanawiam się jak to zestawienie by wyglądało jeśli odważyłbym się na danie szansy takim filmom jak np. "Smerfy 3D" ;) Tak czy siak lepiej trzymać się z daleka od tej zabójczej piątki ;)
OdpowiedzUsuń