wtorek, 21 lutego 2012

The Artist

Wyjątkowo wymowne dzieło

Nieme kino dawno odeszło do lamusa i dziś postrzegane jest jako nieco zabawny relikt epoki, o której nikt nie pamięta. Francuski reżyser Michel Hazanavicius o nim jednak nie zapomniał. Swoim „Artystą" powraca do wczesnych lat tej pięknej dziedziny sztuki i pokazuje jak kinematografia się zmieniła, a jednak to co pierwotnie zostało ustalone, to co ją ukształtowało wciąż jest dla niej ważne i aktualne.

wtorek, 7 lutego 2012

Code Blue

Sterylna samotność

Drugi film kinowy Urszuli Antoniak zagłębia się w wycinek życia pewnej pielęgniarki. Otoczona na co dzień śmiercią i cierpieniem poświęca się swojej pracy traktując ją jak misję życiową. Troszczy się o pacjentów szpitala, aż do tego stopnia, że w bezbolesny sposób skraca ich męki kiedy uzna to za właściwe. Kobieta jednocześnie pogrąża się w bezdennej samotności.

niedziela, 5 lutego 2012

Hej, zobaczyłem świetny film! Czyli co warto obejrzeć w kinie.

Na przełamanie pierwszych lodów debiutującego na blogu segmentu wybrałem trzy obrazy, które moim zdaniem są godne polecenia. Dwa pierwsze z nich już schodzą  z ekranów więc, aby się załapać na ich seanse radzę nie zwlekać. Trzeci tytuł znajduje się w szerokiej dystrybucji co oczywiście nie umniejsza jego wartości. Oto moje rekomendacje na rozpoczęcie lutego.

piątek, 3 lutego 2012

Hugo

This is not The Greatest Film in the World, no. This is just a tribute.

Scorsese w bajkowy sposób opowiada historię początków kina. "Hugo" jest w równym wymiarze filmem o filmach, jak i dramatem małego chłopca poszukującego swojego miejsca w życiu i sensu porządku wydarzeń otaczającego go świata. Spójne pogodzenie ze sobą tych dwóch tematów jest sztuką samą w sobie. Czy jedenaście nominacji do Oscara automatycznie potwierdza, że reżyserowi ta sztuka się udała?